• • • •
Glassville (2011)
Szwedzki zespół Paatos wznowił działalność po kilku latach przerwy. Bogatszy o nowego basistę nagrał album, który nie przyniósł wielkich zmian w wizerunku tej artrockowej, melancholijnej formacji. Muzycy nie szukają nowej stylistyki i odmiennego brzmienia. Z pełną świadomością i dojrzałością robią to, co potrafią najlepiej. Koncentrując się na wokalu Petronelli Nettermalm, który od zawsze był wizytówką muzyki zespołu, stworzyli album pełen posępnych dźwięków i melodii. Materiał jest bardzo równy, spójny i konsekwentny, choć kilka utworów wybija się ponad (wysoki) poziom m.in. „Smartan”, pełen klimatów i ukrytych smaczków „Breathing” oraz mówiący o przemijaniu „Gone”, z mocno zaakcentowaną wokalizą Nettermalm (do utworu nakręcono nawet intrygujący teledysk, pierwszy w dorobku grupy). Dłuższe obcowanie z nowym dziełem Szwedów potrafi odrobinę znużyć, a czasem nawet przytłoczyć słuchacza, ale faktem jest, że zamierzony plan Paatos wykonał. Powrócił na swoje (zasłużone) miejsce na muzycznej scenie, nie przynosząc rozczarowania, a sobie samemu udowadniając, że te lata przerwy nie poszły na marne.
Przemysław Siwik