Po długiej walce z chorobą odszedł Tomasz Szukalski – jeden z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych polskich saksofonistów. Miał 64 lata.
Jego kariera to zwierciadło historii polskiego jazzu. Pracował z Zbigniewem Namysłowskim w jego najciekawszych projektach z lat 70. („Winobranie”, „Kujaviak Goes Funky”). Brał udział w sesjach Studia Jazzowego Polskiego Radia i SPPT Chałturnik, prowadzonych przez Jana „Ptaszyna” Wróblewskiego. Pod koniec lat 70., razem z Sławomirem Kulpowiczem, Januszem Stefańskim i Pawłem Jarzębskim założył The Quartet, jeden z najciekawszych zespołów tamtych lat. Pracował także z Tomaszem Stańko – nagrał m.in. album trębacza dla ECM, „Balladyna”. W kolejnej dekadzie grywał w trio z Czesławem Bartkowskim i Wojciechem Karolakiem („Time Killers”), tworzył także ciekawy duet z Józefem Skrzekiem („Ambitus Extended”). Nie stronił także od współpracy z muzykami rockowymi. W latach 70. nagrywał i koncertował z SBB, co po latach udokumentowano na płytach „Sikorki” i wznowieniu „Wołania o brzęk szkła”. Na początku lat 80. nawiązał współpracę z zespołem Mech – jego saksofon słychać na płycie „Bluffmania”. Prezentował także – choć sporadycznie – solowe projekty.
W ostatnich latach znalazł się w trudnej sytuacji materialnej i zdrowotnej. Z pomocą przybyli wtedy muzycy zebrani przez Artura Dutkiewicza i Jerzego Szczerbakowa z RadiaJazz.Fm, którzy występowali na koncertach pod hasłem „Dzień Szakala”. Dzięki tym występom artysta miał zapewniony spokojny byt w Domu Aktora w Skolimowie. Tam zmarł 2 sierpnia.