
Ostatnia strona naszego magazynu została zaanektowana! Nigdy już nie będzie taka sama. Począwszy od drugiego numeru Lizarda (o którym szerzej już w ten weekend) swoje felietony będzie tam publikował Grzegorz Bukała. Wersje audio będą do posłuchania na naszej stronie. Po wszystkich progresywnych suitach i wielominutowych solówkach każdemu należy się oddech… A co wiemy o Grzegorzu Bukale?
mgr inż. Grzegorz Bukała
Głęboka prehistoria:
- urodzony w połowie ubiegłego wieku (taka fraza brzmi dostojnie i wzbudza pełen szacun dla siwych włosów matuzalema);
- wykształcony wysoko – mgr inż. elektryk po Politechnice Gdańskiej, a więc inteligencja (techniczna, albo – jak kto woli – erudyta inaczej);
- lider i współzałożyciel kultowej formacji rozrywająco-skandalizującej „ORS Wały Jagiellońskie” (tysiące koncertów dla milionów fanów w PRL i poza jej granicami, np. w USA, ponad milion sprzedanych płyt, w tym dwie o statucie „złotej”, liczne nagrody na festiwalach, telewizja, radio, skandale… słowem – „górna półka”).
Historia nieco nowsza:
- były, niezależny producent telewizyjny i szał-biznesmen w branży „pi-ar”;
- były, niezależny dziennikarz multimedialny (prasa, radio, telewizja);
- były, niezależny animator kultury studenckiej i samorządowej.
Teraźniejszość jaka ona jest:
- nadal piszący i komponujący sobie a muzom, czyli niszowy wytwórca tak zwanej piosenki autorskiej (vide – „Pocztówki z Macondo”, pierwsza płyta autorska w dorobku);
- ciągle śpiewający swoje i cudze pieśni na niektórych estradach III RP, czasem na antenie Polskiego Radia, jeszcze rzadziej w telewizji;
- na manowcach pogranicza Lubelszczyzny i Podkarpacia poszukujący dowodów na to, że „życie jest pięk, a człowiek brzmi dum”.
Przyszłość najbliższa i przewidywalna:
- Współpraca z magazynem LIZARD w charakterze felietonisty. Słowno-muzyczne rozważania o kondycji, w głębokim kontekście i rzucone na szeroko zakreślone tło, co kwartał będzie w czasopiśmie publikował.