
Zanim napiszemy o The Beach Boys, winylowych singlach i teledyskach – kilka słów o konkursie „Śpiewające panie”. Dziękujemy wszystkim za nadesłane głosy – przez najbliższe trzy dni będziemy publikować najlepsze teksty. Dzisiaj możecie przeczytać o… Shirley Bassey.
- W sierpniu ukaże się (miejmy nadzieję) legendarny album The Beach Boys, „Smile”. Arcydzieło Briana Wilsona było kontynuacją poszukiwań rozpoczętych na „Pet Sounds” i swoistym odpowiednikiem „Sgt. Pepper’s…” The Beatles. Niestety, problemy Wilsona i konflikty w zespole spowodowały, że projekt zawieszono. Przez wiele lat uważano, że Brian Wilson spalił oryginalne taśmy. Te na szczęście zachowały się – i trwa ich rekonstrukcja. To może być archiwalne wydarzenie roku!
- Z okazji wspomnianego wydawnictwa specjalną edycję przygotował magazyn Mojo. Nie dość, że graficznie pismo dostosowano do designu lat 60., to do całości dołączono płytę. Zgodnie z omawianą epoką – winylowy singel zamiast CD. Na żółtym krążku znalazła się jedna kompozycja pochodząca z sesji do „Smile”, „Cabinessence”. W magazynie – poza obszernym tekstem o The Beach Boys – artykuły o The Rolling Stones, kwasie i The Red Krayola. Plus Dylan, Hendrix i The Beatles. Brzmi pysznie.
- Nowy album NeWBReeD promuje utwór „How it was to be”. Nakręcono do niego teledysk – możecie go obejrzeć tutaj.