Dzisiaj trzy projekty – nagrane, nagrywane, czekające na nagranie… W tym: dwa wcielenia Stevena Wilsona.
- Steven Wilson po raz pierwszy. Rozchwytywany muzyk zmiksował ostatnio album Memories of Machines, wspólnego projektu Tima Bownessa (No-Man) i Giancarlo Erry (NoSound). Znana już jest finalna data wydania płyty – „Warm Winter” ukaże się 16 maja, zarówno w wersji CD, jak i na czarnym krążku.
- „Fly From Here” to tytuł nowego albumu Yes – o tym już pisaliśmy. Nieoficjalne źródła donoszą, że oprócz długiej, trwającej ponad 20 minut suity znajdzie się na nim pięć krótszych utworów, trwających po 6 minut. Podobno Geoff Downes ma większy wpływ na brzmienie całości niż większość mogłaby się spodziewać. Czekamy na dalsze szczegóły…
- Steven Wilson po raz drugi. Storm Corrosion to nazwa jego nowego projektu z Mikaelem Akerfeldtem z Opeth. Pisaliśmy już o pierwszych wspólnych planach muzyków, teraz wiemy więcej. Prace nad materiałem już się zakończyły – cały album jest skomponowany, teraz pozostaje go… nagrać. Jest mnóstwo pracy do zrobienia – przyznaje Wilson. Powinniśmy zdążyć na pierwsze miesiące 2012 r. Artysta zapowiada także czym album Storm Corrosion NIE będzie: Nie chcieliśmy się zebrać i zrobić prog-metalowej supergrupy. To byłoby zbyt łatwe, choć może kiedyś i to zrobimy. Tym razem mieliśmy konkretny pomysł, który chcemy zrealizować. Niektórzy go pokochają, niektórzy nie – ale tak powinno być. My robimy swoje, a nie to, czego się od nas oczekuje.