Piosenki o duchach, fragmenty Karnataki w nowym wydaniu i Marillion.
- Wiemy już, jak będzie wyglądać okładka najnowszego albumu Marillion. „Sounds That Can’t Be Made” to siedemnaste już studyjne wydawnictwo grupy. Nie znamy jeszcze daty premiery, ale płyta powinna być dostępna w drugiej połowie roku. A póki co zespół wyrusza na trasę po USA. W ciągu pierwszego tygodnia muzycy sprzedali 10 tysięcy biletów. A podobno Amerykanie nie przepadają już za progresywnym rockiem…
- 18 czerwca ukaże się nowy album Panic Room – muzycy współtworzący niegdyś formację Karnataka powracają w wielkim stylu. Na „Skin” znalazło się jedenaście premierowych kompozycji w typowej stylistyce grupy. Są potężne i intymne, pełne pasji i zabawne, epickie, a jednak bardzo szczere i płynące z głębi serca. Album jest pełen rozmachu, z wdziękiem wije się wokół solidnych rockowych riffów, mocne akcenty przeplatają się z fragmentami o delikatnej urodzie.
- „…laid to rest” to tytuł nowego albumu Frequency Drift. Muzycy kontynuują tutaj kierunek z „Ghosts…” (recenzja w Lizardzie #5), skupiając się jednak na bardziej mrocznych, posępnych barwach. A teksty utworów… wciąż są o duchach.