EMI (2010)
Cały świat oszalał na punkcie muzyki rockowej z lat 60 i 70. Zespół Voo Voo z racji osoby lidera dorastającego w epoce Woodstock zna ducha tej muzyki, potrafi ją grać, a jednocześnie stworzył własne, indywidualne brzmienie. Tym razem grupa zdecydowała się na współpracę z młodymi, twórczymi producentami (Emade, Maciej Cieślak), którzy korzystają z tradycyjnych, analogowych urządzeń służących do rejestracji dźwięku. Sprowokowali oni zespół do pełnego ekspresji grania w studiu, krążek został nagrany na tzw. „setkę” (muzycy grają na żywo, bez poprawek). Powstała płyta pełna gitarowej energii i analogowego, brudnego brzmienia ozdobiona niesłyszanymi do tej pory szalonymi solówkami Waglewskiego, dynamiką Stopy-Żyżylewicza, ekspresją Mateusza Pospieszalskiego i punktualnym basem Martusewicza. Singiel „Wszyscy muzycy to wojownicy”, promujący „Męskie Granie” czyli wydarzenie muzyczne lata 2010 oraz płytę Voo Voo, od wielu tygodni gości na czołowych miejscach listy przebojów PR III. Większość płyt Voo Voo oceniano jako ważne, istotne, niekiedy wybitne. Tym razem powstała płyta przełomowa oznajmiająca triumfalny powrót rock and rolla.
Magazyn LIZARD jest jednym z patronów medialnych wydawnictwa.